Czy jeździć po linii? Opinii jest tyle ilu motocyklistów, a nawet więcej, bo swoje zdanie na ten temat wypowiadają także kierowcy samochodów. Jedni uważają, że jest ona stosunkowo bezpieczna i sensowna, zakładając oczywiście, że motocyklista zachowuje się rozsądnie i umie jeździć. Inni, że jest ryzykowna i powinna być karana wysokimi mandatami. Do tego niektórzy kierowcy samochodów krzywo patrzą na mijających ich motocyklistów, zajeżdżają im drogę, a nawet specjalnie otwierają drzwi lub wyrzucają coś przez okno. Niezależnie od opinii, jazda motocyklem po linii to doskonały sposób na przeciskanie się w korku między samochodami i jednocześnie najszybszy sposób poruszania się po mieście.
Zanim ustawisz się między autami
Nie ma znaczenia, czy jedziemy po linii między samochodami, czy też za ruszającym i zatrzymującym się co chwilę sznurem samochodów. Wystarczy sekunda nieuwagi, by wpaść w tarapaty i wylądować w szpitalu ze zmiażdżonymi kończynami. Jazda po zakorkowanych ulicach jest dla motocyklisty ryzykowna niezależnie od tego, czy samochody masz po bokach, czy przed sobą i z tyłu.
Warto też pamiętać o tym, że nie ma wyraźnego przepisu zakazującego ani też zezwalającego na jazdę po linii. W związku z tym decyzja o tym, czy wlepić za nią mandat, spoczywa w rękach konkretnego policjanta z drogówki. Zacznij się mądrzyć, stawiać i wykłócać, a może się okazać, że zamiast zwykłego upomnienia dostaniesz najwyższy możliwy mandat.
Aby jazda między samochodami była w miarę bezpieczna, muszą być spełnione co najmniej trzy warunki:
- Samochody muszą poruszać się na tyle wolno i blisko siebie, by ewentualna zmiana pasa ruchu była do przewidzenia.
- Kierujący motocyklem musi umieć przewidywać ruchy otaczających pojazdów.
- Umiejętności motocyklisty muszą być na tyle duże, by mógł bez trudu utrzymywać swój pojazd w odległości kilkunastu centymetrów od samochodów, robić nagłe uniki czy ostro zahamować.
Jeśli nie czujesz się zbyt pewnie na motocyklu lub jeśli samochody poruszają się z prędkością wyższą niż 50-60 km/godz. nie decyduj się na jazdę po linii między nimi. Przy takim natężeniu ruchu kierujący pojazdami mogą nieoczekiwanie przeskakiwać z pasa na pas, a ty nie możesz założyć, że kierowcy zauważą cię w lusterku, ani że włączą kierunkowskazy, zanim ruszą kierownicą.
Pamiętaj, jazda motocyklem po linii nie jest obowiązkowa. Jeśli nie akceptujesz związanego z nią ryzyka, nie daj się nikomu na nią namówić ani tym bardziej podpuścić.
Rozmiar ma znaczenie
Potężny turystyczny motocykl z silnikiem 1500 cm3, z bocznymi sakwami i owiewkami jest niewiele węższy od małego auta. Dlatego, jeżdżąc po mieście taką maszyną, zapomnij o przeciskaniu się między autami. Jeśli jeździsz głównie po mieście, zastanów się nad jednocylindrowym enduro z silnikiem 350–650 cm3. Takie maszyny są zazwyczaj wąskie, mają duży prześwit, mało palą i mają znacznie mniej wystających plastikowych części, które można porysować czy połamać lub którymi można o coś niechcący zahaczyć.
W mieście „mniejszy” znaczy tyle, co „łatwiejszy w prowadzeniu”.
Jak to robić
Przechodzimy do konkretów. Oto 10 wskazówek, które sprawią, że jazda motocyklem po linii między samochodami stanie się bezpieczniejsza.
-
- Podkręć lekko obroty, aby mieć pewność, że kierowcy samochodów cię usłyszą.
- Trzymaj bak kolanami i nie opieraj się na kierownicy. To pomoże w manewrach i hamowaniu.
- Nie jedź po namalowanej białej linii, bo może być śliska.
- Staraj się nie przekraczać prędkości mijanych pojazdów o więcej niż 15 km/godz.
- Bądź czujny, nie daj się zaskoczyć kierowcy, który skacze z pasa na pas.
- Śledź w bocznych lusterkach samochodów ruchy głowy i oczu kierowców. To pomoże ci przewidzieć, co planują.
- Bądź gotów w każdej chwili użyć hamulca, a kiedy mijasz podejrzanego kierowcę, lekko naciśnij hamulce, żeby w razie czego skrócić drogę hamowania. Używaj także tylnego hamulca.
- Jedź między skrajnie lewym a prawym sznurem samochodów, a nie między prawym a poboczem, gdzie inne pojazdy mogą włączać się do ruchu.
- Ustaw się grzecznie w kolejce za samochodem, jeśli droga się zwęża albo masz przed sobą bardzo szeroki pojazd.
- Nawet nie próbuj jechać środkiem drogi między przeciwległymi pasami ruchu.
Podsumowanie
Jazda po linii między samochodami wcale nie musi być taka trudna i niebezpieczna, jak się może wydawać na pierwszy rzut oka. Jeśli jednak nie czujesz się w tym pewnie, nie daj się namówić. Ale nie rezygnuj też z podejmowania prób, bo jest to naprawdę wygodny sposób na szybkie przemieszczenie się po mieście, a nauczysz się go tylko dzięki praktyce.
Tekst na podstawie książki Davida L. Hougha Motocyklista doskonały
Powiązane wpisy:
https://bukrower.pl/blog/technika-jazdy-motocyklem-zawracanie/
Moim zdaniem warto robić miejsce motocyklistom na drodze. Kierowca nic nie traci, a motocyklista przejedzie szybciej. Pamiętajcie, że karma wraca ! 😉