Chodzi ci po głowie zrobienie prawa jazdy na motocykl? Brat zachęca, ciocia Basia załamuje ręce, więc ciągle się wahasz. Poznaj więc 8 powodów, dla których warto zdać egzamin, kupić motocykl i dołączyć do grona motocyklistów.
1. Jazda motocyklem sprawi ci ogromną frajdę i uzależni już od pierwszego razu
Gdy choć raz wsiądziesz na motocykl, wprawisz go w ruch i poznasz jego możliwości, to prawdopodobnie tak jak bohaterowie filmu dokumentalnego Why we ride ‒ nie będziesz już w stanie tego porzucić. Już pierwsza jazda sprawi, że doznasz wrażeń, od jakich uzależnione są setki innych motocyklistów i motocyklistek. Skąd się bierze tak wielka siła motocyklowego hobby, która sprawia, że w krótkim czasie może się ono stać dla ciebie całym życiem? „To odcięcie się od problemów. Zostawienie wszystkiego w domu. Wsiadamy na motocykl i liczy się tylko on, jazda i my. Nic więcej.” ‒ nie kryje entuzjazmu Agnieszka Widz-Kadela, motocyklistka z Grudziądza. „Zakładając kask, przekręcając kluczyk w stacyjce i odpalając moto, trafiam do innego świata ‒ pisze użytkownik forum portalu ścigacz.pl. ‒ Nawet jazda motocyklem o małej pojemności silnika przynosi mi radość, niewysłowione szczęście, spokój i coś, czego nie da się opisać”. Jeśli więc pragniesz doświadczać tego niezwykłego uczucia wolności, jaką daje przemierzanie motocyklem dowolnej trasy – zostań motocyklistką. Jeśli ekscytuje cię prędkość, lubisz zastrzyki adrenaliny oraz szukasz sposobu na to, by od czasu do czasu oderwać się od szarej codzienności – zostań motocyklistką. Jeśli chcesz sobie zafundować nieco kontrolowanego szaleństwa, to koniecznie i czym prędzej – zostań motocyklistką 🙂
2. Poznasz wartościowych, pozytywnie zakręconych i pochłoniętych pasją ludzi
Jak tylko rozpoczniesz swoją motocyklową przygodę, przekonasz się, że jednośladów dosiadają ludzie reprezentujący dosłownie cały przekrój naszego społeczeństwa: zarówno 20-, jak i 70-latkowie. Mężczyźni i ‒ coraz częściej i śmielej ‒ kobiety. Przedstawiciele najróżniejszych zawodów. Jednak wspólna pasja, zwłaszcza tak fascynująca i dostarczająca tylu elektryzujących wrażeń, wyjątkowo zbliża. Dlatego też motocykliści i motocyklistki szanują się nawzajem bardziej niż kierowcy samochodów, są wobec siebie pomocni i niebywale koleżeńscy.
Z tak życzliwymi, otwartymi, a do tego naładowanymi pozytywną energią ludźmi aż chce się nawiązywać znajomości. Jeśli właśnie na tym ci zależy, to nic prostszego – zostań motocyklistką! I dołącz do którejś z licznych facebookowych grup skupiających miłośników motocyklizmu (nasza grupa to Motofile). Odwiedź któreś forum motocyklowe, a poznasz prawdziwych pasjonatów i pasjonatki, którzy chętnie dzielą się własnymi doświadczeniami zdobytymi w motocyklowym siodle. Umawiają się na przejażdżki i jeżdżą na liczne zloty motocyklowe. Możesz też wyruszyć z nimi na wyprawę w najdalsze zakątki świata (jedna z najbardziej zwariowanych wg nas babskich grup to Tylko dla Orlic).
3. Motocyklistek jest coraz więcej!
Jeszcze do niedawna widok kobiecego kucyka wystającego spod motocyklowego kasku był w Polsce rzadkością i wywoływał niemałe zaskoczenie czy wręcz niedowierzanie. Co tu kryć ‒ w świecie motocyklowym dominowali mężczyźni. W ostatnich latach proporcje te się jednak zmieniły. Wprawdzie nadal jest więcej motocyklistów, ale z roku na rok przybywa kobiet. Jeżdżą bez żadnych kompleksów na motocyklach i, co najistotniejsze, radzą sobie naprawdę świetnie! Zakładają nawet własne kluby motocyklowe. Jednym z pierwszych jest utworzony w 2008 roku i zrzeszający wyłącznie kobiety klub Queens of Roads. Wielkim powodzeniem cieszą się powołane do życia i redagowane przez kobiety portale poświęcone motocyklizmowi, np. speedladies.pl czy motocaina.pl. Znajdziesz tam całe mnóstwo interesujących artykułów, m.in. na temat techniki jazdy, stylu życia, odzieży i akcesoriów motocyklowych. A także ciekawe wywiady, reportaże, relacje z babskich zlotów i innych imprez oraz teksty poradnikowe i recenzje sprzętu motocyklowego. Dość powiedzieć, że właścicielem oficyny, której nakładem ukazują się bardzo dobrze przyjmowane przez recenzentów i czytelników książki o tematyce motocyklowej, także jest motocyklistka. Mowa tu oczywiście o wydawnictwie Buk Rower.
4. Będąc motocyklistką, możesz pomagać potrzebującym
Motocykliści i motocyklistki to bez wątpienia ludzie o wielkich sercach. Świadectwem tego jest ich zaangażowanie w rozmaite akcje charytatywne. To właśnie z inicjatywy kierowców jednośladów od 2009 roku przeprowadzana jest coroczna ogólnopolska akcja zbiórki krwi pod hasłem „Motoserce”. W ciągu 6 edycji zebrano ponad 18.000 litrów krwi. Organizatorzy pragną ponadto, by akcja przyczyniała się do zmniejszania liczby osób poszkodowanych w wypadkach drogowych. Każdy, kto bierze w niej udział, zdobywa wiedzę na temat bezpiecznej jazdy i zasad udzielania pierwszej pomocy.
O tym, że pośród braci motocyklowej nie brak ludzi dobrej woli, świadczy również działalność członkiń wspomnianego klubu motocyklowego Queens of Roads. „Pod stałą opieką mamy Dom Samotnej Matki mieszczący się na warszawskiej Białołęce” ‒ czytamy na stronie internetowej klubu.
Jako motocyklistka będziesz mogła cieszyć się jazdą, a przy tym nieść pomoc innym, uczestnicząc w akcjach takich, jak np. charytatywny przejazd motocyklowy „Wataha dla autyzmu” czy “Motomikołajki”.
5. Bo kobiety to dobre motocyklistki
Z pewnością nieraz zetknęłaś się z pokutującą w naszym społeczeństwie opinią, zgodnie z którą motocykliści to ludzie szaleni, stwarzający niebezpieczeństwo na drodze. Jest duża szansa, że gdy już zdasz egzamin i zaczniesz jeździć motocyklem, przyczynisz się do poprawy wizerunku motocyklistów. Dlaczego? Ponieważ jesteś kobietą. I nie, nie chodzi tu tylko o kobiecą urodę, ale o sposób jazdy. „My, kobiety, jeździmy inaczej niż mężczyźni ‒ stwierdza Anna Jędrasiak z portalu motocyklowego Ścigacz.pl. ‒ Jesteśmy ostrożniejsze za kierownicą. Podobnie jak panowie lubimy prędkość, ale nie za wszelką cenę”. Kobietom nie brakuje fantazji, lecz ‒ jak pisze Jędrasiak ‒ są bardziej odpowiedzialne. „Fajnie jest polecieć szybciej, tam gdzie jest to naprawdę możliwe i w miarę bezpieczne” ‒ dodaje jeżdżąca na motocyklu dziennikarka.
Motocyklistki, jak wszyscy, lubią prędkość, ale poruszają się na motocyklach zdecydowanie rozważniej niż mężczyźni, bo ‒ jak same mówią ‒ nie mogą sobie pozwolić na brawurę. „Każda z nas ma dzieci i rodzinę. Wyjeżdżając w trasę, mamy poczucie, że ktoś na nas czeka. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby szaleć” ‒ przekonuje Mirosława Witkowska z klubu motocyklowego Bastion Ladies.
6. Bo motocyklistce we wszystkim jest ładnie
Liczba motocyklistek sukcesywnie wzrasta. Kobiety stanowią już ponad 10% kierowców jednośladów w Polsce. Dlatego producenci odzieży motocyklowej stale poszerzają swoją ofertę skierowaną do kobiet. Już nie tylko ochrona i komfort użytkowania, ale także estetyka ma znaczenie. Dlatego w sklepach motocyklowych nie brak wszelkiego typu odzieży przeznaczonej wyłącznie dla kobiet. Rozmiarówka, krój, kolorystyka i wzornictwo są dobierane z myślą o paniach. Także kaski motocyklowe mienią się ferią barw, przyciągając wzrok kobiet i zazdrosnych mężczyzn.
Już nie musisz wybierać między bezpieczeństwem a estetyką, ani skracać, zwężać lub zaszywać męskich ciuchów, by mieć w czym jeździć. Czyż nie jest to kolejny powód przemawiający za tym, by zostać motocyklistką?
7. Motocyklistki nie stoją w korkach
Jeśli do tej pory jeździłaś samochodem, to nie raz, nie dwa utknęłaś w korku albo krążyłaś w poszukiwaniu miejsca parkingowego. Trudno o coś bardziej denerwującego. Motocyklistka ma wyraźną przewagę nad kierowcami aut. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem może jeździć między stojącymi w korku autami. Musi tylko pamiętać o zachowaniu bezpiecznej odległości, odpowiedniej prędkości i czujności. Motocykl można zaparkować praktycznie wszędzie i z reguły nie trzeba płacić za postój (np. w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku czy w Łodzi). Co więcej, powstaje coraz więcej miejsc postojowych przeznaczonych wyłącznie dla jednośladów (np. blisko wejścia do hipermarketu, pod biurowcami). W kilku dużych miastach możesz też śmigać po buspasach (np. w Krakowie, Bydgoszczy, Łodzi i Warszawie).
8. Bo marzenia są po to, by je spełniać
Od najmłodszych lat interesowałaś się motocyklami? Pragnęłaś pokonywać winkle na sporcie? Uchetać się jazdą w trudnym terenie na enduro? Skakać na crossie albo podróżować turystykiem? Może dotychczas brakowało ci odwagi, czasu lub środków na zakup odpowiedniej maszyny, albo jeździłaś tylko jako plecak, aż w końcu dojrzałaś do jedynie słusznej decyzji – by wreszcie zostać motocyklistką! Na co więc czekasz? Chcieć to móc!
Słynne motocyklistki
Jeśli szukasz inspiracji, to poczytaj o słynnych motocyklistkach w książce Wyprawy motocyklowe. Przeczytasz tam m.in. o Słowence Bence Pulko, która w styczniu 1997 roku leżała na łóżku, patrząc w sufit. I wtedy właśnie podjęła decyzję zmieniającą całe jej życie: objedzie motocyklem świat. Nigdy wcześniej nie podróżowała na motocyklu, nie wiedziała nawet jak go prowadzić, a mimo to pięć miesięcy później wyruszyła na wyprawę. Zamierzała podróżować przez dwa lata, a wróciła pięć i pół roku później!
Powiązane wpisy:
Mój narzeczony chce kupić sobie motocykl. Jestem temu przeciwna bo przeraża mnie myśl, co mogłoby mu się stać na tym motocyklu. Nie potrafię tego przezwyciężyć aczkolwiek te powody dla których warto zostać motocyklistą sprawiły, że troszkę bardziej rozumiem jego potrzebę.. Musze to dobrze przemyśleć.
Warto spełniać marzenia. Może jeżdżac z nim jako pasażer zrozumiesz jego pasję i sama też zrobisz prawko.
Trzeba tylko szkolić technikę i pamiętać o bezpieczeństwie.
Podobnie jak ty Justa bardzo bałam się, że mój mąż zrobi sobie krzywdę na motocyklu. Jednak po setkach rozmów w końcu zgodziłam się by zrobił sobie prawo jazdy i kupił wymarzoną “furę” ale wciąż bałam się i drżałam kiedy wyjeżdżał na przejażdżkę.. Ostatecznie sama powoli przekonuję się do tego by pojechać gdzieś razem z nim. Jednak strach ma wielkie oczy..
Ja zostałam motocyklistką bo chciałam nią być u swojego chłopaka również namowilam na prawko, mimo że on chciał jeździć bez uprawnień. Po sezonie jest jak na odwyku im dłuższą przerwa tym gorzej. Oglądasz moto vlogi.. Przeglądasz odzież na moto, planujesz wszystkie dni wolne w sezonie na moto wyjazdy… Chodzisz do garażu i mówisz do motocykla, wycierasz go z kurzu… I czekasz aż pokaże się wiosna…
Szukam motocyklistek z Karpacza.